Zaczęły się monotonne dni bez pana Rochestera?zanim Jane go poznała, dnie w Thornfield płynęły swoim własnym trybem i tak było dobrze i nic Jane nie brakowało, ale odkąd go poznała, nic już nie było takie samo?brakowało jej rozmów z nim i w ogóle jego obecności?jego sarkazmu i czasami dziwnego poczucia humoru?Thornfield bez niego było dziwnie puste?pani Fairfax opowiadała o ludziach, do których pojechał?była tam panna Blanche Ingram, którą wszyscy uważali za piękność i snuli domysły, że zapewne zostanie panią Rochester?ponoć bardzo do siebie pasowali i pan Edward adorował ją ilekroć znalazł się w jej towarzystwie?pięknie razem śpiewali duety i pięknie wyglądali w tańcu?panna Ingram nie miała dużego posagu, ale pan Rochester był na tyle bogaty, że nie musiał na to zważać?tego wszystkiego Jane dowiedziała się podczas popołudniowych herbatek z panią Fairfax?mimo tego wszystkiego, czego się dowiedziała, czekała z niecierpliwością na powrót pana Rochestera do domu?