Handlarz na miarę XXI wieku, czyli handel w RPG

Dopóki nie spopularyzował się system gier online, handel w grach RPG nie był istotnym aspektem. Gracze zbierali przedmioty, sprzedawali u handlarza po, często z góry narzuconej, cenie i szukali czegoś lepszego do zakupienia.
Sytuacja zupełnie zmieniła się w momencie, w którym coraz więcej osób posiadało dostęp do szerokopasmowego Internetu, a coraz większą popularność zdobywały gry MMO. Sprzedawcą mógł od teraz zostać każdy gracz, a ceny przedmiotów ustalane były najczęściej w zależności od popularności sprzedawanego przedmiotu. Dzięki takiemu rozwiązaniu handel zyskał niejako nowe życie i coraz większa ilość osób skupiała się na efektywnym handlowaniu. Osoby z ?żyłką do interesu? szybko znalazły sposób na zarabianie ogromnej ilości wirtualnej waluty. Wyszukiwały prawdziwe okazje by po kilku dniach sprzedać je z zyskiem. Największe dochody dawała jednak możliwość wykupienia kilkunastu bardzo rzadkich produktów i w momencie, w którym ich podaż była praktycznie zerowa, wystawienie ich po bardzo zawyżonej cenie. Krok do przodu w aspekcie handlu poczynili twórcy gry Diablo III i umożliwili graczom sprzedaż przedmiotów z gry za realną walutę. Legendarne wyposażenie potrafiło osiągnąć cenę nawet kilku tysięcy złotych. Po kilkunastu miesiącach Blizzard postanowił jednak zrezygnować z tego rozwiązania. Do tej pory jest ono jednak często spotykane w innych produkcjach, np. bardzo popularnej ostatnio grze Counter Strike: Global Offensive.
Niezależnie od poglądów jedno trzeba przyznać na pewno – możliwość gry online, co spowodowało znaczne ożywienie odnośnie handlu w grach, stawiając je jako jedne z ważniejszych w rozgrywce.

about author

admin

related articles