
GDZIE LEŻY PROBLEM
GDZIE LEŻY PROBLEM
Nie jest to „normalny” przypadek, dlatego nie zaliczono go do klasycznych przypadków psychiatrii, która z reguły stosuje dwie klasyfikacje: „zdrowy” albo „chory”. W obrębie własnej jednorodnej grupy Riviere’a zepchnięto do roli samotnego dziwaka. Ową rolę outseidera przyjął, a nawet się z nią pogodził. Został uwikłany w zażarty, rozpaczliwy spór swych rodziców, w którym uczestniczyli liczni mieszkańcy wioski. Rodzina się rozpadła; jako komórka rodzinna nie stanowiła części społecznej wspólnoty wiejskiej. Wszystkie te „straszne napięcia społeczne” skupiły się na osobie Riviere’a. Czuł, że musi rozwiązać ten problem, i uważał, że ma na to sposób.W przedstawionej dokumentacji powiedziano zbyt mało o zachowaniu ofiar. Także „ukryty sprawca” — ojciec oskarżonego prawie nie zostaje zauważony przez komentatorów. Nie można się też niczego dowiedzieć z dokumentacji o rolach, jakie odegrali w genezie przestępczości mieszkańcy wioski i osobistości oficjalne, np. sędzia pokoju. Nie chodzi przy tym o to, aby za wszelką cenę szukać usprawiedliwienia dla sprawcy i starać się go rozgrzeszać. Problem leży raczej w kryminologicznym zrozumieniu czynu, tak aby móc nań reagować w sposób „rozsądny”.